Quiche z porami Julii Child

Lubię klasykę w prostym i solidnym wydaniu. Takie są właśnie przepisy Julii. Szczegółowe, podstawowe i rewelacyjne. Są tak szczegółowe, że jest w tym trochę przerostu formy nad treścią. W praktyce ja część detali pomijam, a i tak wychodzi cudo.

Quiche aux poireaux zaskakuje mnie swoim doskonałym smakiem, mimo że nie jestem wielbicielką porów. Delikatne, maślane kruche ciasto, a w środku kremowe nadzienie z warzywami, przyprawami i serem. Idealne na lunch lub kolację. Polecam!


Inspiracja: książka Mastering the Art of French Cooking, Julia Child


Składniki (na 4-5 porcji):

Ciasto:
1,5 szklanki mąki
6 łyżek zimnego masła
1,5 łyżki oliwy z oliwek
2/3 łyżeczki soli
szczypta cukru
4,5 łyżki zimnej wody

Nadzienie:
3,5 szklanki porów pokrojonych w plasterki (ok. 6-8 małych porów lub 2-3 duże)
1/2 szklanki wody
1 łyżeczka soli
3 łyżki masła (można częściowo zastąpić oliwą)
3 jaja
1,5 szklanki śmietany kremówki
garść świeżego estragonu
pieprz
1/4 szklanki startego sera (najlepiej Gruyère)
gałka muszkatułowa do smaku (opcjonalnie)
1 łyżka masła (opcjonalnie)


Przygotowanie:

Przygotować ciasto: mąkę szybko połączyć z masłem, oliwą, solą i cukrem. Na koniec wlać zimną wodę, zagnieść. Uformować kulę, owinąć folią i włożyć na 2 godziny do lodówki (włożyłam na 30 minut do zamrażalnika).

Pory umyć, zdjąć wierzchnią warstwę, odkroić zielone twarde części oraz końcówki i pozostałą część pokroić na plasterki o grubości 5 mm. Przełożyć na patelnię, zalać wodą, posolić, wrzucić masło i dusić na średnim ogniu pod przykryciem aż wyparuje prawie cały płyn. Posiekać estragon i wrzucić do porów. Zmniejszyć ognień i dusić pory jeszcze przez około 20 minut.

W między czasie formę na tartę o średnicy 22 cm wysmarować masłem. Schłodzone ciasto wyłożyć na stolnicę posypaną mąką i rozwałkować schłodzone ciasto. Wyłożyć spód formy i uformować brzeg. Podpiec przez 10 minut w 200°C.

Jajka zmiksować ze śmietaną, pieprzem oraz gałką muszkatułową. Na podpieczony spód wyłożyć pory, zalać śmietaną i wierzch posypać startym serem (ja ułożyłam po prostu plasterki sera). Z łyżki masła odrywać po kawałeczku o wielkości ziarenek grochu i posypać na wierzchu tarty. Wstawić do piekarnika na 25 minut.

Wystawić, odczekać 5 minut, pokroić na kawałki i podawać.