... z ciemnej i białej czekolady, a na wierzchu zapieczona piana z białek z dodatkiem kakao. Czyli mocno czekoladowo! Ciasto z zewnątrz jest puszyste, a środek jest kremowy. Połączyłam ganache z ciemnej czekolady 85% kakao oraz z białej czekolady, żeby nie było ani za słodko, ani za gorzko. Inspiracją był dla mnie przepis na cupcakes z truflami Anny Olson znaleziony na tym blogu.
Składniki:
Ganache
14 łyżek śmietany kremówki (dałam 18%, więc nadzienie jest płynne w temperaturze pokojowej)
70g gorzkiej czekolady 80-90% kakao
70g białej czekolady
W rondelku zagotować kremówkę, od razu zdjąć z ognia, podzielić na dwie części. Do jednej dodać połamaną białą czekoladę, a do drugiej gorzką. Wymieszać trzepaczką do rozpuszczenia czekolady. Obie masy schłodzić w lodówce aż będą miały gęstą konsystencję i dadzą się formować łyżeczkami.
Ciasto:
50g gorzkiej czekolady
100g masła
3/4 szklanki brązowego cukru
1/3 + 1/2 szklanki mleka
3 żółtka (białka wykorzystamy do piany na wierzch ciasta)
1 1/3 szklanki mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
Na średnim ogniu rozpuścić masło z czekoladą. Wsypać cukier, wlać 1/3 szklanki mleka i wymieszać do rozpuszczenia cukru. Ostudzić do temperatury pokojowej. Wbić żółtka i wymieszać. Wymieszać mąkę z sodą i solą. Stopniowo dodawać do masy czekoladowej na przemian z pozostałą 1/2 szklanki mleka. Dobrze wymieszać do otrzymania jednolitej masy.
Rozgrzać piekarnik do 190°C. Podłużną formę do ciasta wysmarować masłem i wysypać mąką. Ciasto przelać do formy. Wystawić ganache z lodówki, łyżeczką nabierać kulki wielkości orzecha włoskiego i układać łaty na cieście pozostawiając ok 1 cm wolnego z każdej strony. Po wyłożeniu całej masy ganache włożyć łyżkę z boku formy i "wyciągnąć" ciasto na wierzch ganache. Powtórzyć kilkakrotnie ze wszystkich stron formy, tak żeby masa ganache była prawie cała przykryta ciastem. Wstawić do piekarnika na 40 minut. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest upieczone. Pod koniec pieczenia przygotować pierzynkę z piany z białek.
Bezowa pierzynka
3 białka
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżka kakao dobrej jakości
Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Wyłączyć mikser, wsypać kakao i delikatnie wymieszać. Masę rozprowadzić na upieczonym cieście (idealnie byłoby je wcześniej wystudzić, ale ja położyłam masę na gorące ciasto nic złego się nie wydarzyło :)), widelcem uformować powierzchnię i wstawić na kilka minut do piekarnika z włączonym opiekaniem. Gdy piana się zarumieni, wystawić z piekarnika i pozostawić do ostygnięcia. Przed podaniem ciasto warto schłodzić, żeby ganache nie wypłynęło podczas krojenia.
Obłędne ciasto, apetycznie nadziane;)
ReplyDeleteAle pysznie i tak mega czekoladowo! Super przepis, zapisano do zrobienia!
ReplyDeleteUwielbiam czekoladę...
ReplyDeleterozpływaaaam się :))))
ReplyDeletewygląda bardzo elegancko :) a to nadzienie w środku... obłędny pomysł!
ReplyDeleteAlez to musi byc dobre...
ReplyDeleteCzemu mi to przypomina Misie Lubisie? ja je po prostu uwielbiam ;D
ReplyDeleteOla, nie jadłam nigdy Misiów Lubisiów, ale ciekawa jestem w czym tkwi podobieństwo :)
ReplyDeleteWygląda pysznie! Mocno czekoladowe-pyszności...
ReplyDeletewyglada oblednie:)
ReplyDelete