Nie skłamię pisząc, że to najłatwiejsze ciasteczka jakie robiłam! Wykonanie i upieczenie zajmuje ok. 20 minut. Amaretti są oczywiście migdałowe, chociaż w wersji z kakao, smak czekoladowy dominuje. Wierzch jest chrupiący, a środek miękki i wilgotny. Do tego, migdały wspomagają pamięć oraz koncentrację, natomiast ziarno kakaowca pobudza (zawiera kofeinę) oraz działa regenerująco. Takie ciasteczka będą więc idealnym deserem w przerwie lunchowej oraz w czasie sesji egzaminacyjnej, która już tuż, tuż...
Przepis z książki Nigella Ekspresowo.
Składniki:
2 białka
200g mielonych migdałów
35g kakao
175g cukru pudru
Piekarnik rozgrzać do 200°C. Wymieszać wszystkie składniki na gładką klejącą się masę (nie powinna być jednak zbyt klejąca, ponieważ będzie trudno uformować ciasteczka). Maczając ręce w zimnej wodzie odrywać po kawałku ciasta i formować kulki wielkości orzecha włoskiego (wilgotnymi rękami bez trudu uformujemy kuleczki). Układać w odstępach 5 cm na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczyć. Piec w rozgrzanym piekarniku przez 11 minut. Przed zdjęciem z blachy poczekać do ostygnięcia (ciasteczka muszą obeschnąć i wtedy bez problemu odejdą od papieru).
słodko tu wieczorową porą..:-)
ReplyDeleteZ pewnością są świetne. Uwielbiam czekoladowe ciasteczka :)
ReplyDeletehttp://loczer.blogspot.com/
ReplyDeletehttp://zbiorbzdurcsm.blogspot.com/
Amaretti uwielbiam, a jako czekoholik jestem pewna, ze w tej wersji zasmakowalyby mi jeszcze bardziej!
ReplyDelete