Pommes sans rien faҫon Tatin, czyli przepis na... jabłka.

Jedną z niewielu rzeczy, które lubię w jesieni jest sezon jabłkowy. Szarlotka, apple pie, tarte Tatin, jabłka z pieca nigdy nie smakują tak dobrze jak jesienią, kiedy na bazarze możemy kupić dorodne Renety, reinette, Królowe Jabłek. Na rozpoczęcie jabłkowej baśni proponuję niezwykle minimalistyczny przepis...

Prościej być nie może. Wkładamy pokrojone jabłka na kilka godzin do piekarnika i wyjmujemy cudowny aromatyczny deser! Nie jest to oczywiście prawdziwa tarte Tatin - nie ma ciasta i ciągnącego karmelu, jest za to intensywny smak skarmelizowanych soczystych jabłuszek... Smakuje rewelacyjnie na ciepło z lodami waniliowymi, a w dodatku to samo zdrowie - w końcu jak stare brytyjskie przysłowie mówi: one apple a day keeps the doctor away!

Doskonały przepis z czerwcowego francuskiego wydania Elle. Uwielbiam jabłka pachnące cynamonem i pomarańczami, dlatego wzbogaciłam oryginalny przepis o te aromatyczne dodatki.

Składniki:

1,5 kg jabłek
łyżeczka cynamonu
skórka otarta z ½ pomarańczy

Przygotowanie:

Piekarnik rozgrzać do 150°C. Jabłka umyć, obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w bardzo cienkie plasterki. Ułożyć w okrągłym naczyniu żaroodpornym o średnicy ok. 25 cm na wysokość 10 cm lekko posypując niektóre warstwy cynamonem i startą skórką z pomarańczy.

Naczynie przykryć żaroodporną pokrywką i wstawić do piekarnika na 5 godzin. Po tym czasie jabłka zrobią się płaskie (ok 2 cm wysokości) i skarmelizują się jak w słynnej tarte Tatin. Po wyjęciu z piekarnika odczekać 10 minut i pokroić na trójkąty, ostrożnie przełożyć na talerzyki i serwować ciepłe z gałką lodów. Smacznego!