Nareszcie mamy bób. Ten młody, delikatny, soczyście zielony. Dziś przygotowałam z niego kremowy mus, który podałam na ciepłych ziemniaczanych scones, a na szczycie królowały mięsiste plastry łososia wędzonego MOWI, które nadały całemu daniu niepowtarzalnego charakteru! Nuta cytryny, posiekana dymka i szczypta sumaku to już tylko subtelne wykończenie.
Składniki (na 5 scones):
500g ziemniaków
100g mąki pszennej
1 łyżka oliwy + odrobina do natłuszczenia patelni
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka posiekanej dymki + więcej do posypania (opcjonalnie)
3 łyżki serka jogurtowego lebneh lub innego serka kremowego
1 szklanka ugotowanego, wyłuskanego młodego bobu
skórka i sok z 1/2 cytryny
kilka liści bazylii (opcjonalnie)
5 plastrów łososia wędzonego na zimno MOWI
szczypta sumaku (opcjonalnie)
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Ziemniaki obrać, pokroić na mniejsze kawałki i ugotować do miękkości w osolonej wodzie. Odcedzić, dosypać mąkę, proszek do pieczenia, łyżkę posiekanej dymki i dodać łyżkę oliwy. Doprawić szczyptą soli i pieprzu. Krótko zagnieść na dosyć jednolite ciasto. Patelnię rozgrzać na średnim ogniu i przetrzeć ręcznikiem papierowym z odrobiną oliwy. Scones smażyć ok 10-15 minut przewracając co 3 minuty na drugą stronę, żeby równomiernie się upiekły.
Przygotować mus z bobu: połączyć serek z ugotowanym i obranym bobem, dodać liście bazylii (jeżeli używamy), sok oraz skórkę z cytryny. Zmiksować na gładki mus. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
Na usmażonych scones ułożyć hojną łyżkę musu oraz plaster łososia wędzonego na zimno MOWI. Skropić sokiem z cytryny. Oprószyć posiekaną dymką, szczyptą świeżo mielonego pieprzu oraz sumaku. Podawać od razu!